Nareszcie doczekaliśmy się drugiej serii karteczek z Gwiezdnych Wojen :D
Szczerze to zaczynałam myśleć że SW i Avengers są licencjami do których jednorazowo wyszły karteczki,a to proszę, taka miła niespodzianka :)
Super że dali Hana Solo na jednej z karteczek, byłoby miło gdyby jeszcze Luke i Leia dostali się na kolejną serię,jakby nie było Luke jest głównym bohaterem starych części ;)
Jestem co prawda zaskoczona tym że Derform nie zdecydował się na wydanie serii z Przebudzenia Mocy.
Jakby nie było mali chłopcy mają teraz szał na Kylo Rena tak samo jak na Vadera.
Seria z PM była dla mnie oczywistym krokiem,ale Derform umie jednak zaskakiwać,heh :)
A jak Wam się podoba nowa seria Star Wars?
Odnośnie karteczek mogę napisać tylko tyle, że: "Rany, jak Harrison Ford był młody, gdy grał w Gwiezdnych Wojnach (pierwszych częściach)" ;)
OdpowiedzUsuńA odnośnie Twojego ostatniego komentarza, to wielka szkoda, lubiłam zaglądać na Rodem z kreskówki, a na Twoje prace też miło było popatrzeć. Czy kolekcję lalek też zakończyłaś?
Pozdrawiam
Lady Ultramarine (ladyultramarineart.wordpress.com)
No niestety, macierzyństwo plus problemy prywatne jakie miałam trochę zmniejszyły mój apetyt na blogowanie :P
UsuńCo prawda nie mówię że całkowicie zrezygnowałam z blogowania na Kawaiiania. Wolę po prostu spędzić ten czas na siebie, a pisanie postów umiało mi zająć nawet do godziny czasu,heh.
Nabierze mnie znowu ochota to zacznę blogować. :)
Co do kolekcji to jak najbardziej dalej zbieram :) To samo właśnie z karteczkami i pinsami.
Po prostu nie piszę o tym na razie na blogu,ale jak najbardziej kolekcja nadal rośnie.
Teraz czekam aż Disney Store wyda Moanę na jesień :)
Wiesz, możesz dodać się do obserwatorów lub dodać do ulubionych Kawaiianię.
Bloguję tam od 2012 roku, i bywało że nawet pół roku nic nie pisałam, zwłaszcza po urodzeniu córki z braku czasu,tak więc nie wykluczone że jeszcze nie raz dodam jakiegoś posta :)
W takim razie pozostaje mi życzyć Ci więcej wolnego czasu ;)
UsuńOdnośnie Moany, film chętnie bym zobaczyła. Choć ta animacja Disney'a przychodzi u mnie bez fajerwerków, jakie były choćby przy Meridzie Walecznej, która niestety, prawdę mówiąc, rozczarowała mnie i okazała się gorsza od trailerów... Wracając do Moany, to po prostu chyba nie mój klimat, Rozczarowałam się, że nie będzie to animacja 2D, a kolejne CGI, no i postać Maui (nie mam pojęcia jak odmienić to imię)to dla mnie totalna klapa... Ostatnio w ogóle mam wrażenie, że filmy Disney'a coraz bardziej przestają być wyjątkowe i ambitne, a za to robię się coraz bardziej skierowane i wyłącznie na zysk kasowy.
Kawaiiania mam od dawna w czytniku na wordpressie (to odpowiednik bloggerowego "obserwuję") ;)
Pozdrawiam :)
Lady Ultramarine (ladyultramarineart.wordpress.com)
Dzięki :) Ja Moany jeszcze nie oceniam bo szczerze mówiąc dużo nie wiemy na temat tego filmu. Jak dla mnie filmy Disneya teraz są lepsze niż te w okresie 2004-2008. Bylam pewna e Wielka Szóstka czy Zwierzogród mnie rozczarują,ale powiem ci że obydwa filmy bardzo mi sie podobały (zwłaszcza Zwierzogród). Co do Meridy to mi się też nie podobała. Postać jak i film miał potencjał który niestety został przepaszczony :/ Co do samej techniki animacji to też kiedyś narzekałam na to że wszystko teraz robią w CGI, ale dzięki temu że filmy mają dobre fabuły to mogę przeżyć fakt że wszystkie przyszłe animacje będą komputerowe. Jedyne co mnie boli to fakt że animacja CGI szybko się starzeje, i szkoda że wiele z tych filmów będą nadal miały fajną fabułę, ale ciężko się je będzie oglądało ze względu na wygląd (ten problem mam z pierwszym toy story). Myślę że Kraina Lodu na przykład dość kiepsko się zestarzeje, zwłaszcza wygląd Anny i Elsy. Teraz wydają mi się trochę dziwnie wyglądać, co będzie za 15 lub 20 lat? Masakra.
UsuńMoże i racja, ale postaci jak i sama stylistyka Moany za bardzo do mnie nie przemawiają... Tak, z tym starzeniem się to jest dramat... Ale samą Krainą Lodu też się rozczarowałam, w moim prywatnym rankingu już Merida stoi wyżej. Cała ta fama wokół tego filmu jest po prostu straszna, a nie oszukujmy się, były już filmy Disney'a, którym KR nie dorastała do pięt, a nie doczekały się takich "ochów" i "achów". Za 15 lat z Krainą Lodu będzie to samo, co z pierwszymi Barbie (filmami), które pamiętam z dzieciństwa. Tak w ogóle Disney, z całym sentymentem i sympatią, które żywię dla tego studia, upada coraz niżej, gnając w kasowym wyścigu szczurów. Prawda powiedziawszy, naprawdę elitarne animacje powstają dziś metodami jak najbardziej klasycznymi, np. choćby Sekrety Morza (Song of the Sea).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lady Ultramarine (ladyultramarineart.wordpress.com)